ISLANDIA ciekawostki – 10 rzeczy, które zaskakują w tym kraju.

Islandia – ciekawostki, które warto znać, zanim wybierzesz się do Islandii.  Wszystkiego dowiesz się w tym wpisie.

Jadąc w każdą podróż do obcego kraju staramy się nauczyć podstawowych zwrotów w tamtejszym języku, niestety Islandia była pierwszym krajem, gdzie mieliśmy niesłychanie niewiele okazji na taką naukę. Islandia od kilku lat oblężona jest przez turystyczny tłum. Gdzie turyści tam natychmiast pojawia się język angielski. Islandczyków niewielu, a jak są to biegle posługujący się angielskim. Język islandzki jest trudny i skomplikowany to też niewiele okazji było do szkolenia. Jedynie nazwy miejsc powtarzanie wielokrotnie w końcu zapadają głęboko w pamięć. Ale to nie jedyne powody, dla których będziemy Islandię wyjątkowo wspominać. O innej przyczynie piszę poniżej w jednym z punktów, który może was zaskoczyć. Natomiast o tym, co nas zaskoczyło, a innych może szokować opisane jest poniżej. 

Islandia – siła natury

Natura popisała się tu swoim rozmachem.  Natura obdarzyła Islandię niesamowita liczbą krajobrazów nieprzekształconych przez człowieka. To natura udawania w tym miejscu swoja potęgę i to ona zmienia krajobraz, a nie człowiek. Znajdziemy tu największy lodowiec Vantajokull i największe pole lawowe, ciągnące się po horyzont tworząc dla oka złudny obraz morza. Islandia- kraina lodu i ognia, to właśnie tu bezpośrednio sąsiadują ze sobą dwie wymienione krainy. Lodowce- reprezentujące krainę lodu. Natomiast wulkany wraz z polami lawowymi, gejzerami, polami geotermalnymi często osiągającymi temperaturę 120 C reprezentujące krainę ognia. W bardziej przyjaznej człowiekowi wersji występują tu gorące źródła i rzeki umożliwiające przyjemne kąpiele podczas niesprzyjającej aurze pogodowej.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o naszej przygodzie na największym islandzkim lodowcu Vantajokull i błękitnych jaskiniach zajrzyj do wpisu
Blue Ice Caves – Diamond Beach- Laguna Joluksarlon

Islandia – przestrzeń i olbrzymie odległości

Już samo przemieszczanie się z jednego do drugiego puntu pokazuje jak olbrzymia jest wyspa, a wioski i nie wielkie miasteczka położone są w odstępach kilkuset kilometrów. To w Islandii znajdziecie znaki ostrzegawcze na drodze, przypominające o sprawdzeniu ilości benzyny w baku samochodu. Może zaskakujące, może nie, ale następnej stacji benzynowej możemy się spodziewać po przejechaniu odcinka 200 km.

Jeśli chcesz przekonać się co zobaczyliśmy i jakie miejsca odwiedziliśmy pierwszego dnia na południowym brzegu Islandii, ile czasu jechaliśmy i jakie odległości pokonaliśmy zajrzyj do wpisu
Islandia Południowa – trasa samochodowa od Keflavik do Vik

Pogoda w Islandii – 1 dzień- 4 pory roku

Także zmiany pogody są tu zaskakująco ekspresowe, a wiatry, deszcze, śnieżyce przybierają ekstremalną skalę, jakiej nie da się łatwo odnaleźć w innych zakątkach Europy, tu będące codziennością.
Wypożyczając samochód warto ubezpieczyć samochód od uszkodzeń od pyłu wulkanicznego.

W trakcie naszego pobytu przyszło nam w udziale zmierzyć się z niesamowicie silnymi podmuchami wiatru, prawie uniemożliwiającymi jazdę samochodem. Wiatr fundował nam bezustanne i bezlitosne bombardowanie karoserii cząsteczkami pyłu wulkanicznego i małych kamyków. Nie wiadomo kiedy w przedniej szybie pojawił się niewielki odprysk, a na lakierze parę nowych rys.

Z resztą na drzwiach samochodu po wewnętrznej stronie wisiała informacja – przypominacz o przytrzymywaniu drzwi samochodu przy otwieraniu i wychodzeniu z niego. Czyżby były przypadki wyrwanych drzwi przez wiatr? Po naszych zimowych doświadczeniach, zdolni jesteśmy sobie to wyobrazić.
Podczas jednego dnia spędzonego w Islandii jesteśmy w stanie przemoknąć do ostatniej nitki przy niespodziewanej ulewie, następnie osuszyć przemoknięte ubrania na wietrze, po czym wymarznąć przy opadach śniegu, a po tym ogrzać się w promieniach zachodzącego słońca. Najważniejsze atrakcje 4 pór roku w Islandii są w zasięgu jednego dnia.

Islandia- Kranówka czy woda źródlana?

Islandia to kraj, w którym kupowanie butelkowanej wody mineralnej mija się kompletnie z celem. Jeśli jesteście zwolennikami picia wody jak ja to Islandia jest krajem dla was!

Islandia jest krajem gdzie najsmaczniejsza woda płynie wprost z kranu.

Lubię wodę, dla części z nas ma ona jakiś smak. Zdecydowanie najlepsza i najsmaczniejsza woda mineralna jaką w życiu piłam to islandzka woda wprost z kranu z zimną wodą. Pamiętajmy jednak o jednej zasadzie , by bidony lub butelki napełniać z kranu z zimną wodą. Ciepła woda często płynie wprost z jakiegoś źródła geotermalnego i może „pachnieć” zgniłym jajem, czyli siarką.

Islandia – Prince Polo i my Polacy

Prince Polo to nie tylko nasz narodowy przysmak. Prince Polo jest narodowym smakołyki Islandczyków. Nasze czekoladowo- wafelkowe dobro narodowe wyemigrowało do Islandii w latach 60-tych  i szybko zyskało sławę, gdy import wszystkich czekoladowych produktów z Europy do Islandii był zakazany, my Polacy eksportowaliśmy nasze rodzinne „andruty” obchodząc sprytnie całą czekoladową prohibicję. Czy tak jest do dzisiaj- sprawdziliśmy. W każdym sklepie z pamiątkami dla turystów z całego świata dumnie stoi w marketingowo – strategicznym miejscu przy kasie pudło naszych, rodzimych wafelków!

Tak my też, jak na rasowych turystów przystało raczyliśmy nasze podniebienia lokalnymi specjałami. Jedliśmy z dumą Prince Polo!  w Islandii!

Sprawa polska w Islandii. Po naszej wizycie śmiało możemy stwierdzić, że przeciętny turysta w Islandii najszybciej dogada się znając język polski! Jest nas tam naprawdę dużo, podobno 10 procent mieszkańców to my – Polacy! Niezmiernie miło nam było porozmawiać z naszymi przesympatycznymi rodakami, dbającymi o miły pobyt wszystkich turystów odwiedzających ten niesamowity kraj! Zaczynając od obsługi na lotnisku, poprzez wypożyczalnie samochodów i restauracje, a kończąc na obsłudze hotelowej i pensjonatów. Nam nasi rodacy dali również szansę podczas rozmów na poznanie tego kraju od strony emigranta i pracownika, a te rozmowy będziemy miło wspominać już zawsze.

Islandia -alkohol temat tabu

Na stacjach benzynowych i marketach znajdziemy „atrapy” piwa, tzn. zawartość alkoholu jest tu znikoma ok 2% albo w ogóle bez. W Islandii zlokalizowane są specjalne sklepy, gdzie sprzedawany jest alkohol, nazywaja się Vínbúð. Tylko w nich znajdziemy „pełnowartościowy” alkohol. Godziny otwarcia są bardzo okrojone, dlatego odsyłam do linku poniżej z dokładnymi godzinami. Nam udało się zrobić szybkie zakupy na pięć minut przed zamknięciem, a wcześniej odnaleźć ten sklep. Raczej nie są widoczne. My odwiedziliśmy jeden z nich, nie pamiętam już w której miejscowości, znajdował się jako osobny sklep na pasażu większego marketu. Ostrzegam ceny są wysokie i skutecznie zachęcają do pozostawania w stanie abstynencji. Na tani alkohol w Islandii są dwa sposoby:
przywieźć w bagażu rejestrowym ze sobą, koniecznie w ilościach dozwolonych przez prawo i przepisy celne
zrobić zakupy napojów wyskokowych w islandzkiej strefie wolnocłowej.

Godziny otwarcia i mapa z lokalizacją sklepów monopolowych w Islandii

Islandia – Jeden kraj, jedna wyspa, dwa kontynenty

Islandia swoją indywidualność częściowo zawdzięcza swojemu umiejscowieniu. W miejscu gdzie znajduje się Islandia znajdują się dwie płyty tektoniczne – amerykańska i euroazjatycka. Będąc w Islandii będziemy mieć okazję stanąć jedną noga na kontynencie amerykańskim a drugą pozostać wciąż w Europie. Płyt tektoniczne rozchodzą się w tym miejscu, co oznacza, że „terenu” przybywa. Szczelina pomiędzy kontynentami powiększa się i powstaje nowy teren, powiększając powierzchnię Islandii. Fajnie, co? Nie do końca, oznacza to również niestabilność skorupy ziemskiej w tym  miejscu, która jest bardzo cienka. Stąd biorą się liczne źródła geotermalne i gejzery, ale również wulkany, aktywne wulkany, które w każdej chwili mogą wybuchnąć z niewyobrażalną siłą i energią. Mogąc wpłynąć na życie codzienne w całej Europie jak to miało miejsce w 2010 gdy wybuchł wulkan Eyjadjallajokull paraliżując ruch lotniczy na całym kontynencie.

Islandia to nie kraj dla Mc’Donalda i miłośników kolejnictwa

Oba przypadki z racji finansowej bezcelowości nie istnieją w tym kraju. McDonald był jeden w stolicy podobno ale został szybko zamknięty. Torów kolejowych w ogóle nie budowano. Za duże odległości , za mało mieszkańców. Proste, a czasem takie nierealne.

Stacje benzynowe na Islandii

Na stacji benzynowej nie pozwolili nam płacić gotówką. za gotówkę, czyli korony islandzkie mogliśmy kupić „karty na tankowanie”.

My korzystaliśmy z kart na kwotę 3000 lub 5000 koron islandzkich w najbardziej rozpowszechnionej sieci stacji benzynowych w Islandii N1. Oczywiście to nie jest jedyna sieć stacji benzynowych na Islandii, ale wydała nam się najpopularniejsza. Z racji zakupu kart typu Prepaid N1, korzystaliśmy tylko z tych stacji.

Stacje są samoobsługowe. Dystrybutory obsługiwaliśmy samodzielnie korzystając z tej karty. Do płatności można było użyć również zwykłej karty płatniczej.
Przy powrocie na lotnisko musieliśmy zatankować bak do pełna i nie wiedzieliśmy ile wyniesie kwota do zapłaty za taki rodzaj tankowania. W tym przypadku udaliśmy się do obsługi stacji informując ich o potrzebie zatankowania pełnego baku. Obsługa uruchomiała dystrybutor, a po tankowaniu należność uregulowaliśmy przy kasie. Podobno na każdej stacji paliwowej dostaniemy darmową kawę. Nie wiedzieliśmy i nie sprawdziliśmy! Będziemy o tym pamiętać przy następnej wizycie.

Mapa lokalizacji stacji benzynowych N1

Megalomania -czym się jeździ w Islandii

Tak pojazdy w Islandii również nas zaskoczyły. To kraj nie tylko olbrzymich przestrzeni i dystansów, skrajnych warunków atmosferycznych, to kraj gdzie samochody są ponad przeciętny rozmiar. Pierwszym zaskoczeniem były dla nas jeepy, a właściwie popularnie nazywane super jeepy używane do przemieszczania się po lodowcu i morenach lodowcowych. Rodzaj i wielkość zamontowanych w nich opon nadaje im wygląd olbrzymów. Na lodowiec zorganizowane grupy turystów zawożą również autobusy. One także mają dostosowane do warunków lodowcowych specjalne opony- olbrzymy. Przez chwilę można się poczuć jak krasnale lub skrzaty, albo z racji kraju w jakim przebywaliśmy jak elfy. Nie wiem czy wiecie, ale elfy są mieszkańcami Islandii 😉

Oczywiście zarówno turyści jak i sami mieszkańcy jeżdżą również normalnych rozmiarów samochodami, albo takimi ekonomicznymi i małymi miejskimi – jak my wynajęliśmy żeby nie szarpało po kieszeni.

Niezmierną popularnością cieszą się natomiast wszelkie samochody z napędem na 4 koła. Polecane i niezbędne każdemu turyście wybierającemu się w Interior, czyli środek Islandii, dziki i niezamieszkały obszar kraju. W zimie natomiast ten region pozostaje zamknięty i zakazany jest wjazd. Popularnym środkiem transportu są również kampery dla ludzi rządnych przygody i niezależności ten środek transportu jest idealny i sprawdza się doskonale w Islandii.

Chesz poznać praktyczne wskazówki zanim wybierzesz się do Islandii?  Wszystkiego dowiesz się w tym wpisie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *