Tag: jedzenie- smaki podróży

Algarve. Punkty widokowe, miasteczka i restauracje. Nasza subiektywna lista ciekawych miejsc na południowym wybrzeżu Portugalii + MAPA

W tym poście zebraliśmy wszystkie miejsca, które zachwyciły nas najbardziej. Mimo, że Algarve słynie z pięknych plaż, nie będzie ich tutaj, im poświęcimy więcej uwagi w osobnym poście. Zamiast nich stworzyliśmy naszą listę najlepszych: ▷▷▷ punktów widokowych ◁◁◁ ▷▷▷ miasteczek ◁◁◁ ▷▷▷ restauracji ◁◁◁ Wszystkie te miejsca można odnaleźć na…

czytaj dalej

Zatoka Wraku i już? Greckie wakacje na Zakhintosie

W Grecji byliśmy raz. Na Krecie. W greckich wakacjach najbardziej ujmujące za serce jest spokojne wręcz bezstresowe podejście do życia. Dni wakacyjne płyną tu powoli, dyktowane szumem morza i dźwiękiem fal rozmywających się u brzegu plaży. Lekkie kołatanie serca mogą nam sprawić jedynie  piękne krajobrazy. A po za tym pełen…

czytaj dalej

Neapol – miasto sztuki – gdzie chaos łaczy sie z harmonią

punkt widokowy przy zamku Sant Elmo Neapol – dobry na każdą porę  Czytając o Neapolu można odnieść mieszane uczucia, jedni narzekają na jego chaotyczność i hałas, inni na zalegające śmieci na ulicach, jeszcze inni znów piszą o wielkiej miłości do miasta i jego zabytków i jego ukrytego piękna. Neapol to też…

czytaj dalej

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i dlatego są tam tłumy! Spacer po Rzymie

Rzym– jest naszym miastem numer dwa tegorocznej kwietniowej „majówki” we Włoszech. Do włoskiej stolicy docieramy punktualnie rozpędzonym pendolino o 10.22. Znajdujemy ulice i kwaterę, gdzie będziemy nocować. Odbieramy szybko klucze od właściciela , walizki zostawiamy w pokoju i wyruszamy w miasto trzymając mapkę otrzymaną w gratisie od naszego hosta. Zaledwie…

czytaj dalej

Amsterdam. Marihuana i dzielnica czerwonych latarni- tylko tyle, a może coś więcej?

Amsterdam… Hmm no właśnie rozreklamowany w świecie dzięki coffie shopom i dzielnicy czerwonych latarń. Kraina gdzie normalnie i zwyczajnie to co nielegalne, w Holandii jest legalne. Tak o tym też napiszę w dalszej części. Ale czy na tym rozpoczyna się i kończy Amsterdam? Czy Amsterdam to tylko dragi i prostytutki?…

czytaj dalej

Jak czas świąteczny- to może jarmark bożonarodzeniowy- np. w Wiedniu?

Od jakiegoś czasu po głowie chodził mi pomysł odwiedzenia jarmarku bożonarodzeniowego-  takiego z prawdziwego zdarzenia. Tak sobie pomysł kiełkował i kiełkował, najpierw późnym latem, później jesienią wypuścił korzonki a na dobre zakorzenił się w mojej głowie w połowie listopada. Męża długo nie musiałam namawiać. Jeden wieczór spędziłam na przeczesywaniu lotów…

czytaj dalej