Italiano- Dzień turystyki masowej- wyciąg Skyway i wodospady Lillaz w Dolinie Aosty
Ostatni dzień pobytu we włoskich Alpach postanowiliśmy spędzić jak tysiące turystów przybywających w ten zakątek. Niezbyt wymagająco, niezbyt wymyślnie, ale za to bardzo atrakcyjnie. Wybraliśmy na ten dzień dwie największe i najpopularniejsze atrakcje turystyczne. Chyba zresztą cieszące się dużą popularnością wśród miejscowych, którzy bardzo polecali nam odwiedzenie tych miejsc- alpejskich ikon wyjętych wprost z folderów turystycznych.
Od stacji Skyway dzieli nas godzinna podróż do kolejnego punktu. Jedziemy znaną nam już doliną aż docieramy do miejscowści Cogne, stąd już chwila drogi i szukamy miejsca parkingowego na zatłoczonym parkingu, mamy szczęście, znajdujemy wolną miejscówkę. Po chwili lekko zbici z tropu, nie możemy się odnaleść, szukamy drogowskazu na wodospady, przez przypadek odnajdujemy strzałkę. Podążamy zgodnie z wytyczonym kierunkowskazem, docieramy do wejścia do parku. jest tłoczno, wręcz bardzo tłoczno. Mnóstwo turystów, rodzin z dziećmi, kocyk przy kocyku szczelnie zasłania trawnik, wędrójemy z tłumem wzdłuż strumienia. Po ok. 10 min spacerku docieramy do pierwszego wodospadu. Jest malowniczy. Ale tak samo jak urokliwy jest w takim samym stopniu, każdy większy kamień znajdujący się w otoczeniu wodospadu obklejony jest przez wypoczywających, niedzielnych turystów;) Chwilę dalej znajduje się kolejny wodospad, nad którym przwieszony został mostek. Od tego momentu zaczyna się wspinaczka w wyższe partie, ciągle płyniemy z tłumem. Jesteśmy już nad drugim wodospadem, który przed chwilą podziwialiśmy u dołu. Szlak rozwidla się, można iść prosto i wracać do centrum miejscowości, albo skręcić w prawo na ścieżkę prowadzącą do trzeceigo wodospadu. Dociera tam już garstka z całego tłumu, co nie znaczy, że jesteśmy tam sami. Udaje nam się znaleść nasz własny kamień. Tam czas zatrzymuje się w miejscu. Odpoczywamy, relaksujemy sie w rytmie szumiącej wody. Wygrzewamy się w ciepłych promieniach słońca i chłodizmy się w lodowatym nurcie płynącej wody. Idealne zakończenie weekendu.
Ostatni dzień pobytu we włoskich Alpach postanowiliśmy spędzić jak tysiące turystów przybywających w ten zakątek. Niezbyt wymagająco, niezbyt wymyślnie, ale za to bardzo atrakcyjnie. Wybraliśmy na ten dzień dwie największe i najpopularniejsze atrakcje turystyczne. Chyba zresztą cieszące się dużą popularnością wśród miejscowych, którzy bardzo polecali nam odwiedzenie tych miejsc- alpejskich…
- Alpy
- Anglia
- Austria
- Belgia
- Beskidy
- City tour
- Dominikana
- Egzotyka
- Europa
- Francja
- Góry
- Góry z psem
- Grecja
- Highlands
- Hiszpania
- Holandia
- Irlandia
- Islandia
- Kornwalia
- Lake District
- Londyn
- National Trust
- Nocleg z psem
- Norfolk
- North Coast 500
- North Devon
- Peak District
- Pembrokeshire
- Podróże z psem
- Podróże z psem
- Polska
- Portugalia
- Road tour
- Śląsk
- Snowdonia
- Szkocja
- Szlaki górskie
- Szwajcaria
- Tatry
- Uncategorized
- UNESCO
- Walia
- WEEKENDówka
- Wielka Brytania
- Włochy
- Wodospady
- Wybrzeże
- Wyspa Skye
- Zamki i zabytki